4 stycznia 2012

Wszystko już można - Pro publico bono





Można tu sprzedać wszystko: 
Godność, honor, sławę...
Można zamienić świętość 
Na jurną zabawę...

Można kajać się za nic, 
Stać w pokutnym worku...
Można oddać diamenty 
Za garstkę paciorków...

Można już groby ojców 
Tańcem sponiewierać...
Można (za garść srebrników
Opluć bohatera...

Można zaprzeć się wiary...
Nową wiarę stworzyć...
Można kraść... Można kłamać...
Można cudzołożyć...

Można krzyże usuwać...
Można je podeptać...
Można zakrzyczeć chórem 
Tych, co modły szepczą...
Można dzieci ogłupiać, 
Demoralizować...
Można - wszystko, co wstrętne - 
Zalegalizować...

Można już rękę podać tym, 
Co donosili...
(I wytłumaczyć można, 
Że nic nie szkodzili)...

Można katów przewiny 
Do archiwum złożyć...
Można ofiary wyśmiać...
Znowu upokorzyć...

Można wybierać przyszłość...
(Względnie "tu i teraz")...
Tych, co myślą inaczej - 
Wysłać do cholery!...

Można z "ludźmi honoru" 
Siadać do kolacji,
Zabić też można kogoś 
(Zwłaszcza gdy ma rację)...
A potem zbrodnię można 
Odciąć grubą kreską,
Zdać się na sprawiedliwość 
(Po śmierci) niebieską...

Można (nawet wypada) 
Być dzisiaj "na haju",
By bez żalu pożegnać 
Wolność swego kraju...

Można (jak i należy) 
Obśmiać dziś Ojczyznę...
Można (trzeba!) patriotyzm 
Okrzyknąć faszyzmem...

Można sprzedać domeny 
"Polska" oraz "Poland"...
Naród powalić można, 
Gdy znów powstał z kolan...

Lecz jednego nie wolno 
Robić w naszym Domu:
NIE MOŻNA powyższego 
Zabronić nikomu!



Lech Makowiecki, pieśniarz poeta

Łączna liczba wyświetleń