9 września 2011

Eurohisteria


pulsreklamy.pl



Wypowiedzi kanclerz Niemiec Angeli Merkel na temat wspólnej waluty europejskiej stają się coraz bardziej kuriozalne. - Euro jest gwarantem zjednoczonej Europy. Jeśli upadnie euro, upadnie też Europa. Dlatego euro nie może upaść - stwierdziła pani kanclerz, komentując orzeczenie Federalnego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności pomocy finansowej dla Grecji z niemiecką konstytucją.
"Albo euro, albo upadek Europy"? Czy hasło to ma usprawiedliwiać nieograniczone dokarmianie europejskich banków pieniędzmi europejskich podatników? Czy pani kanclerz naprawdę nie widzi innych rozwiązań? Złoto, franki, dolary, muszelki, zielone kamyki... To nie rodzaj "waluty", w której Europejczycy mogliby określać wartość towarów i usług, zadecyduje o ewentualnym upadku Europy. Do katastrofy mogą natomiast doprowadzić utopijne wizje i działania "ratujących" nasz kontynent polityków. 


Piotr Tomczyk


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Łączna liczba wyświetleń